Zachwyt to mało...Ta książka nas urzekła. Stefan Zweig nie tylko ją napisał, on ją wymalował. Pięknie zbudowane, wielokrotnie złożone zdania, zdają się nie mieć końca, a zachwycają tak, że mamy ochotę czytać je po wielokroć. „Dziewczyna z poczty” nie jest ot taką, zwykłą powieścią, to prawdziwe studium psychologiczne. Obraz Austrii w pierwszych latach po zakończeniu Wielkiej Wojny. Tytułowa bohaterka, wiodąca bardziej niż skromne życie w małym miasteczku, u boku swej schorowanej matki, na zaproszenie wujostwa, wyjeżdża do kurortu w Szwajcarii. To wydarzenie całkowicie zmieni jej życie i odtąd już nic nie będzie takie jak przedtem. Christine, poznawszy inny świat, nie będzie potrafiła wrócić do swojej poprzedniej roli, prostej i cichej pracownicy w pocztowym okienku.

 

"Być aktorką i człowiekiem. Aktorów rzadko kojarzy się z filozofią, postawami moralnymi, wzorcami zachowań". Tak zaczyna się napisana przez Elżbietę Baniewicz biografia o tytule "Dymna" omawiana przez nas na poniedziałkowym spotkaniu DKK.

 

Na inauguracyjnym spotkaniu nowego węgrzeckiego DKK klubowiczkom przeszło się zmierzyć z poruszającą opowieścią o granicach, do jakich może dojść człowiek.

 

 

To, że nasze życie składa się z wyborów nie jest żadnym odkryciem. Musimy ich dokonywać niemal każdego dnia. Jedne są mniej ważne, inne mogą zdecydować o całym naszym bycie.

 

Spotkanie DKK organizowane tuż po Święcie Zakochanych zobowiązuje – stąd nie zdziwi nikogo fakt, że nasza lutowa dyskusja nad książką skupiła się wokół miłości. Z resztą lektura, którą przyszło klubowiczkom tym razem recenzować, "Zapach czekolady" niemieckiego pisarza Ewalda Arenza, to opowieść właśnie o próbie zmierzenia się z utratą ukochanej osoby.