Wprawdzie wczoraj na stole królowała wełna czesankowa, filc i wszelkie dodatki, bowiem naszym głównym celem było ozdobienie ufilcowanych wcześniej bransoletek, ale z wyższych pobudek, część naszego stołu musiałyśmy oddać na zupełnie obce nam dotychczas materiały, bowiem panie podzieliły się na  dwie grupy. Ta druga, będąca w mniejszości grupa, obwarowała się… słomą i bibułą

Pierwsze zajęcia warsztatów fotograficznych dla mam już za nami. Frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania prowadzących. Przybyło całkiem sporo mam zainteresowanych doskonaleniem umiejętności fotografowania swoich pociech.

        Biblioteczne Warsztaty Plastyczne odbywają się w każdy czwartek w godzinach wieczornych. Serdecznie zapraszamy do oglądnięcia wideo-relacji z filcowania.

 

       Jak dalece teoria różni się od praktyki przekonałyśmy się wczoraj wieczorem na naszych zajęciach dla „ręcznych działaczy”. Naszym marzeniem było stworzenie bransoletki z filcu, a że lubimy wszystko wykonywać same nie poszłyśmy łatwiejszą drogą (korzystając z filcu w arkuszach) tylko postanowiłyśmy ufilcować naszą wełnę czesankową, a jedynie udekorować ją elementami z „gotowca”. Mówi się łatwo, gorzej z wykonaniem. Wprawdzie na stole leżała książka z dokładną instrukcją, ale…

      Przy wtórze dźwięków muzyki Fryderyka Chopina (bowiem w holu biblioteki odbywał się wówczas „Wieczór z literaturą francuską”), czas minął niezwykle szybko, a piękny, słoneczny dzień  spowodował, że na zajęciach był prawie komplet uczestników. Wszyscy zdrowi, pełni wiosennego zapału i werwy ruszyli, by zmierzyć się z wełną czesankową w drugiej  już odsłonie. Wprawki z „kulaniem” kulek już za nami, pora na poważniejsze zadania.