13 kwietnia 2012 roku wraz z kombatantami w ramach obchodów Dnia Pamięci o Ofiarach zbrodni Katyńskiej pragniemy złożyć hołd i należną cześć ofiarom obozów w Katyniu, Miednoje i Ostaszkowie a także wszystkim tym, którzy byli związani z naszym Krakowskim regionem i zostali zamordowani na wschodzie, na Nieludzkiej Ziemi.


Pamiątkowa tablica Katyńska z kościoła parafialnego w Zielonkach, 
poświęcona w 1993 r.

13 kwietnia 2012 roku wraz z kombatantami w ramach obchodów Dnia Pamięci o Ofiarach zbrodni Katyńskiej pragniemy złożyć hołd i należną cześć ofiarom obozów w Katyniu, Miednoje i Ostaszkowie a także wszystkim tym, którzy byli związani z naszym Krakowskim regionem i zostali zamordowani na wschodzie, na Nieludzkiej Ziemi. Modlić będziemy się również za ofiary Katastrofy Smoleńskiej.

Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej – polskie święto obchodzone co roku 13 kwietnia, uchwalone 14 listopada 2007 roku poprzez aklamację Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w celu oddania hołdu ofiarom zbrodni katyńskiej.

W dokumencie czytamy: W hołdzie Ofiarom Zbrodni Katyńskiej oraz dla uczczenia pamięci wszystkich wymordowanych przez NKWD na mocy decyzji naczelnych władz ZSRR z 5 marca 1940 roku, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.

Dzień Pamięci obchodzony jest w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 r. informacji o odkryciu w Rosji masowych grobów oficerów Wojska Polskiego.

Związek Radziecki przyznał się oficjalnie do popełnienia zbrodni dopiero po pięćdziesięciu latach od dokonania mordu tj. 13 kwietnia 1990 roku, kiedy to Michaił Gorbaczow przekazał gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców obozu w Starobielsku. Od tego dnia, Dzień Pamięci obchodzono przez kilkanaście lat, jako Światowy Dzień Ofiar Katynia.
Po raz kolejny myślami wrócimy do wydarzeń sprzed ponad 70 - ciu lat. Oficerowie Wojska i Policji, urzędnicy Państwa Polskiego i żołnierze w 1940 roku zamordowani zostali przez Rosjan w sposób okrutny.

Jakże straszne i złowrogo brzmią nawet dzisiaj słowa pochodzące z pisma towarzysza Berii do towarzysza Stalina –

"...
Wobec tego że oni wszyscy są twardymi i nieustępliwymi wrogami władzy radzieckiej, radzieckie NKWD uważa za konieczne:

I. Nakazać NKWD postawienie przed specjalnymi trybunałami:

a) 14700 byłych oficerów, urzędników państwowych, obszarników, oficerów policji, wywiadu, żandarmów, osadników w rejonach przygranicznych i strażników więziennych z obozów jenieckich;

b) razem z 11 tysiącami członków różnych kontrrewolucyjnych organizacji szpiegowskich i sabotażowych, obszarników, kapitalistów, byłych polskich oficerów, urzędników państwowych oraz aresztowanych uciekinierów przetrzymywanych w zachodniej Ukrainie i Białorusi wymierzając najwyższą karę: rozstrzelanie.

II. Przeprowadzenie tych spraw bez udziału zatrzymanych i bez oskarżeń, wyroki w śledztwie powinny być sformułowane następująco:

a) dla jeńców w obozach w formie certyfikatów radzieckiego NKWD;

b) dla aresztowanych w formie certyfikatów ukraińskiego i białoruskiego NKWD.

III. Sprawy powinien rozpatrzeć i ogłosić wyroki 3-osobowy trybunał złożony z towarzyszy Merkułowa, Kobułowa i Basztakowa.

Ludowy Komisarz radzieckiego NKWD
Ławrientj Beria ....."

Obchody w 2010 roku, z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zapisały się czarną kartą w historii Polski. 10 kwietnia samolot rządowy z prezydentem Polski na pokładzie, lecący na uroczyste obchody w Katyniu, rozbił się pod Smoleńskiem. Wszyscy zginęli na miejscu, uroczystość została odwołana.