zdjęcie przedstawia członków klubu przy sztaludze z plakatem

Warto było czekać na tę chwilę. Ostatnie plenerowe spotkanie DKK miało miejsce dwa lata Warto było czekać na tę chwilę. Ostatnie plenerowe spotkanie DKK miało miejsce dwa lata temu, w czerwcu 2019 roku. Od czasu wprowadzenia w marcu ubiegłego roku obostrzeń spowodowanych wybuchem pandemii początkowo spotkania były hybrydowe, w bibliotece mogły być tylko 4 osoby w maseczkach, pozostałe klubowiczki prowadziły rozmowy korzystając z Messengera. Potem pomógł nam Zoom, ale nic nie zastąpi rozmowy i możliwości dyskusji o książkach na żywo. Było nam tym bardziej przykro, że w lutym tego roku nasz Klub obchodził 10. rocznicę powstania. Z oczywistych powodów nie było ani tortu, ani świętowania.

panie przy stole w altanie

Dla nas to żaden problem, po prostu przeniosłyśmy uroczystość na czerwiec. Teraz większość Pań już zaszczepionych mogła spokojnie uczestniczyć w spotkaniu na wolnym powietrzu i to bez maseczek. Co za ulga… Pobuszowałyśmy po ogrodzie, czego dowodem są zamieszczone zdjęcia, odbyłyśmy małą sesję fotograficzną i zasiadłyśmy do stołu w altanie. Dzięki temu nie dokuczał nam upał i mogłyśmy się skupić na rozmowie przy cudownym akompaniamencie ptasich treli.

 trzy panie przed altaną, koło altany róże pnące

Rocznicowa biesiada z książką została zaplanowana z pewnym kluczem. Mianowicie Panie przygotowały przekąski, które kojarzyły im się z jedną z przeczytanych i omawianych w naszym Klubie książek. A że książek czytałyśmy sporo, to i stół uginał się pod ciężarem smakołyków. Posilone i zadowolone z towarzystwa mogłyśmy przystąpić do rozmowy o lekturze, którą była „Wyspa”, literacki debiut islandzkiej dziennikarki radiowej Sigríður Hagalín Björnsdóttir. Wybór tej powieści akurat w tym momencie okazał się strzałem w dziesiątkę. Wprawdzie przerażającej wizji dotyczącej Islandii raczej nie powielimy, z racji tego, że nie jesteśmy wyspą, ale pozostałe problemy mogą nas bardzo dotknąć.

 panie w altanie przy stole

Co robić gdy z dnia na dzień tracimy kontakt ze światem, nie działa Internet, nie latają samoloty, wokół panuje chaos? Zaczyna się walka o przetrwanie, o żywność i wtedy zaczyna się manipulacja rządu i wykorzystywanie władzy. Dziennikarz będący w bliskich relacjach koleżeńskich z panią minister, szybko powołaną w kryzysowej sytuacji na premiera rządu, zostaje wkręcony w rozpędzone tryby politycznej machiny i wydaje się, że nie ma już odwrotu od tego by być po prostu uczciwym człowiekiem. Czy na pewno?

tort z truskawkami

Dyskusja nie trwała długo i przebiegła w spokojnej atmosferze, ponieważ opinie były bardzo zbieżne. Taka powieść musiała się podobać. Klubowiczki zasłużyły zatem na deser, czyli słodkie co nieco. Były nim dwa rodzaje ciast oraz z racji naszego jubileuszu – tort rafaello z truskawkami. Po takiej dawce słodyczy wypełniałyśmy przygotowane wcześniej mini-ankiety, które zawierały m.in. pytania o oczekiwania w momencie wstąpienia do Klubu, a także o najbardziej zapamiętaną z dotychczas omawianych książkę. Za jakiś czas, może za kilka lat, wrócimy do nich i przypomnimy sobie zapisane tam słowa. Postanowiłyśmy również znaleźć dla naszego Klubu nazwę, na którą po tych 10 latach z pewnością zasłużył.

sztaluga z plakatem i książką na tle ogrodu

Wszystko co dobre kiedyś się kończy, w tym i nasze spotkanie. Pozostało nam tylko ocenić powieść i wystawić jej ocenę, jak to czynimy już od 2014 roku.

W głosowaniu nad książką pojawiły się bardzo wysokie noty. Najsłabszą z nich była jedna „6”. Dwie Panie przyznały po „7” pkt., aż sześć przyznało lekturze „8”. Głosowanie dopełniła jedna „9” oraz wisienka na torcie, czyli dwie „10”. Średnia była jedną z najwyższych z not, jakie dotychczas zdobyły czytane przez nas książki, czyli 8,08/10 pkt.

Teraz czekamy na kolejne literackie odkrycia, tym bardziej niecierpliwie, że znów mamy się spotkać w pięknym ogrodzie pp. Bartosów, którego urodę dostrzeżono i nagrodzono już kilkukrotnie w różnych konkursach fotograficznych.

JR

Album ze zdjęciami