na stoi regale książka obok wazon z kwiatami

Miało być tak przyjemnie, obcowanie z literaturą irlandzką, piękna okładka, intrygujący tytuł… Skończyło się niemalże kłótnią i całkowitą różnicą zdań.

Od dwóch dekad Małopolskie Dni Książki „Książka i Róża” to inicjatywa, której organizatorami są Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie oraz Województwo Małopolskie. Rokrocznie biorą w niej udział stacjonarne i internetowe księgarnie czy antykwariaty, biblioteki różnych typów oraz inne instytucje kultury z całej Małopolski, proponując w tym czasie jej mieszkańcom wiele imprez związanych z propagowaniem literatury.

Biblioteka Narodowa opublikowała najnowszy raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Na zadawane od blisko trzech dekad pytanie o czytanie w całości lub fragmencie co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiedziało 42% respondentów. To najlepszy wynik od sześciu lat. Oznacza wzrost o 3% w skali roku i o 5% w skali dwóch lat. Na razie można mówić o powodach do ostrożnego optymizmu.

Dzisiaj nie będzie żadnej nowości wydawniczej, o nie. Dzisiaj stawiamy na klasykę!

Proszę Państwa, przed Państwem Truman Capote ze swoją głośną minipowieścią „Śniadanie u Tiffany’ego”, która wkrótce po publikacji trafiła na listę bestsellerów. Trzy lata później książka została zekranizowana, a wcielająca się w postać głównej bohaterki Audrey Hepburn stała się ikoną filmu i stylu.

Powieść Capote’a przenosi nas w cudowny sposób do Nowego Jorku lat 40. XX wieku, przedstawiając historię młodej, lekkomyślnej i romantycznej Holly Golightly, której osoba magnetyzuje, przyciąga i intryguje, roztaczając wokół siebie niesamowitą aurę i charyzmę.

Warto przeczytać, a potem porównać z wersją filmową, bo doskonale się uzupełniają.

Skoro w tym tygodniu świętuje się Dzień Sztuki, nie możemy być gorsi.

A skoro sztuka, to przede wszystkim nasza, rodzima, bo i pochwalić się jest czym. A raczej kim… Polecamy lekturę Angeliki Kuźniak zatytułowaną „Boznańska. Non finito” wydaną przez Wydawnictwo Literackie.

Boznańska, której nazwisko znane jest chyba wszystkim, urodziła się w Krakowie i to dokładnie 15 kwietnia (1865 r.), zróbmy zatem pani Oldze niespodziankę urodzinową i kto jeszcze nie czytał jej biografii, niechaj po nią śpieszy.

Dodatkową zachętą niech będzie informacja, że autorka książki jest nazywana mistrzynią biografii – lepszej reklamy chyba nie trzeba?

Za oknem wiosna, przylatują ptaki, które wracają z zimowisk. Robi się kolorowo i głośno, już od rana słychać ich piękne trele. A co z ptakami, które były z nami całą zimę, czy one są gorsze? Bynajmniej.

Taki zwykły, niepozorny gołąb może na przykład zostać bohaterem książki. Ba, może nawet rzucić klątwę. Jesteście ciekawi, czego ta klątwa dotyczyła? Zatem musicie pożyczyć w naszej bibliotece książkę „Malwina Perry i klątwa Szpetnego Gołębia” autorstwa Pameli Butchart.

Jest to lektura idealna dla wszystkich 12-latków i nie tylko. Jeśli nie przeraża Cię perspektywa czytania książki liczącej 303 strony (w tym mnóstwo ilustracji) i uwielbiasz zwariowane przygody – ta powieść jest dla właśnie dla Ciebie!

Może zapytacie dlaczego akurat ta? Odpowiedź jest prosta: 9 kwietnia jest Dniem Gołębia (nie tylko Szpetnego).

Warto było czekać na tę książkę. Warto było męczyć się przy kilku poprzednich lekturach, by móc przeczytać „Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii” Małgorzaty Rejmer. To reportaż o życiu w piekle, bo inaczej tego nazwać nie sposób. Poraziło nas to, że tak mało wiedziałyśmy o Albanii, o tym, co tak naprawdę działo się stosunkowo niedaleko nas. Podczas gdy Europejczycy wygrzewali się na adriatyckich plażach, tuż obok Albańczycy cierpieli potworne męki i ginęli w morzu krwi pod reżimem Envera Hoxhy. Kilka miesięcy wcześniej omawiałyśmy książkę „Nie mówcie, że nie mamy niczego”, poznając trudne życie w Chinach, dyktaturę Mao, okrutną masakrę studentów na placu Tiananmen, czytałyśmy informacje o Korei Północnej, jednak taki bezmiar okrucieństwa z jakim spotkałyśmy się w tym reportażu, był dla nas po prostu niewyobrażalny.

Zauważyliście już, że częściej prezentujemy w naszym cyklu książki dla dzieci? Bo my tak!

Ale to tylko czysty przypadek. Z resztą jak tu nie polecić najnowszej książki Justyny Bednarek „Zielone piórko Zbigniewa. Skarpetki kontratakują!”, czwartego już tomu ulubionej przez młodych Czytelników serii „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek”? Tym bardziej, że 2 kwietnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci…

W tajemnicy zdradzimy Wam sekret, że tę opowieść czyta się dużo przyjemniej, bo… nie jest lekturą szkolną. Gwarantujemy dobrą zabawę z zagadką kryminalną, którą musi rozwiązać detektyw Pinkerton. Dodatkowym atutem książki są piękne ilustracje Daniela de Latour'a.

A zatem, czytamy!

W piątkowe przedpołudnie 26 marca w siedzibie gminnej zieloneckiej książnicy odbyło się spotkanie przedstawicieli Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – którą reprezentowali Dziekan Wydziału Rzeźby prof. dr hab. Jan Tutaj oraz Prodziekan dr Dobiesław Gała – z Dyrektorem Biblioteki Publicznej w Zielonkach Mariuszem Zielińskim. Spotkanie miało na celu nawiązanie trwałej współpracy między krakowską uczelnią artystyczną a biblioteką.

Dziekan Wydziału Rzeźby prof. dr hab. Jan Tutaj to znany i ceniony rzeźbiarz, medalier, rysownik i projektant usytuowanego na Plantach pomnika Jana Matejki (przy ul. Basztowej), zaś funkcję prodziekana tego Wydziału piastuje dr Dobiesław Gała – artysta-rzeźbiarz, laureat Grand Prix X Triennale Polskiego Rysunku Współczesnego Lubaczów 2020.