„Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
             Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
             Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny
             Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie”.

                                                                                                              C.K.Norwid

Prawie w przeddzień Świąt Bożego Narodzenia spotkałyśmy się na ostatnich już w tym roku zajęciach, by samodzielnie przygotować stroiki na nasze stoły, drzwi oraz groby naszych bliskich i znajomych.

 

Zajęcia były bardzo pracowite, ponieważ wszystko co zaplanowałyśmy musiało być skończone w ciągu tych trzech godzin. Na naszym stole pojawiły się więc wieńce ze słomy, jedlina, szyszki sosnowe i świerkowe, jemioła, ostrokrzew, maleńkie gwiazdki, bombki i suszone plasterki cytryn i pomarańczy. Spod wprawnych rąk zaczęły powoli wychodzić kolejne stroiki – a każdy z nich inny. Były klasyczne, w kształcie wieńców, bukietów a nawet zupełnie płaskie, uformowane na gałęzi ozdobionej jedliną – brawa dla Teresy za pomysł! Wśród zgiełku i gwaru rozmów, można było usłyszeć podpowiedzi jak skomponować wianek czy bukiet na świąteczny stół. Nawet nie wiadomo kiedy, z wiązeczek pachnącego siana zaczęły powstawać maleńkie „stroiczki-pakuneczki” pod wigilijne opłatki. Oczywiście nawet nie muszę pisać, jak wyglądała w ten wieczór nasza sala – toż to była bez mała betlejemska stajenka – pełna siana, szyszek, sznurków i  gałęzi choiny, po których stąpałyśmy jak po leśnym runie. Ale nic to, wszak sprzątanie przed świętami nikomu nie jest obce, więc i z tym się uporałyśmy.

Niezwykle sympatyczną atmosferę podgrzała dodatkowo wizyta naszej koleżanki, które wyemigrowała do Niemiec, ale zawsze pamięta o nas i odwiedza przy każdej okazji. Było tak cudownie i rodzinnie, aż łza się w oku kręci, że to już ostatni raz w tym roku. A był on dla naszej grupy wyjątkowo pracowity i owocny. Przyjęłyśmy do naszego grona nowe „ręczne działaczki”, poznałyśmy nowe techniki, wykonałyśmy mnóstwo prac, z których  jesteśmy ogromnie dumne i mamy nadzieję, że wszystkim, którzy nam kibicują na stronie biblioteki, również.

Czwartkowe spotkania upewniły nas w tym, że warto się spotykać. Przed nami nowy rok i nowe wyzwania. 

Z tej okazji pragnę wszystkim uczestniczkom Bibliotecznych Warsztatów Plastycznych złożyć życzenia pięknych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia,
a w nadchodzącym 2014 roku samych radości i mnóstwa pomysłów, które potem wykorzystamy na naszych spotkaniach.
 


Dziękuję Wam serdecznie za ten cudowny, wspólny rok i do zobaczenia
w styczniu.

 

JR