Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.

Tadeusz Wywrocki

A z liści tych wyczarować można na przykład kwiaty. Wprawdzie nie żywe, kolorowe, ale w odcieniach polskiej, niezwykle barwnej jesieni, misternie skręcane wprawnymi rękoma. Tymi kwiatami chcemy ozdobić uplecione z jedliny lub siana wianki, które złożymy na grobach naszych najbliższych w Święto Zmarłych.

 Prace z liśćmi dopiero zaczynamy, gromadzimy te ostatnie spadające z drzew, zbieramy sosnowe szyszki i  zasuszone kwiaty oraz trawy.  Za tydzień czeka nas ciężka praca, bowiem musimy w ciągu kilku godzin przygotować sobie podstawę, czyli upleciony wianek, poskręcać kielichy kwiatów z liści i wreszcie udekorować nimi wianki.

To wszystko jeszcze przed nami, a na razie kończymy nasze bransoletki. Powstają coraz szybciej, bowiem cały nasz zespół zorganizował się w „produkcyjną taśmę”. Mistrzynią nawlekania sekwencji na kordonek jest Renata. Gosia, Magda
i Marysia szybko szydełkują, więc powstałe bazy można od razu wklejać do końcówek, czym już zajmuje się Marta, specjalistka także od zaczynania sznurków. Moja rola jest bardziej uniwersalna. Nazywam to „przynieś, wynieś, pozamiataj”, poza tym dostarczam produktów, robię kolejne zamówienia, dokumentuję przebieg warsztatów na potrzeby naszej strony internetowej  oraz…parzę herbatkę. Ostatnia, przyniesiona przez Gosię, cytrynowa z imbirem rozgrzała nas wspaniale, bowiem ten czwartkowy dzień, postanowił odróżnić się od pozostałych dni tygodnia i już od rana witał wszystkich chmurami i deszczem.

Grupa jest niezwykle zintegrowana, rozumiemy się bez słów, a co najważniejsze, zawsze mamy dobry humor i zapał do pracy oraz pełno pomysłów, na które nie zawsze starcza nam czasu, dlatego nasze zajęcia ostatnio kończymy dopiero o 21.30, dziwiąc się, że już tak późno. Jak cudownie z nami spędzać czas może świadczyć fakt, że około godz. 20-tej zawsze wpada do nas Ela, wprost z zajęć języka angielskiego, nie mogąc sobie darować spotkania z całą grupą.

Na zdjęciach prezentujemy nasze dotychczasowe koralikowe prace, z informacją, że już niedługo będzie można je podziwiać na recepcji naszej biblioteki na corocznej wystawie.

Zapraszamy serdecznie i czekamy na opinie.

JR