To, co przed miesiącem przeraziło nas dogłębnie, dziś już tylko nas bawi, a co najważniejsze tak absorbuje, że zapominamy o całym świecie. Liczą się tylko koraliki.  

Dzięki konsultacjom z zaprzyjaźnioną wizażystką i stylistką, udało nam się skomponować przepiękne zestawy kolorystyczne naszych koralikowych sznurków. Wykonane przez nas  małe dzieła podobają nam się tak bardzo, że ciężko będzie się z nimi rozstać, ale przecież zawsze możemy zrobić następne. Musimy się pochwalić, że nasze bransoletki już głoszą  chlubę pracowitych i zręcznych rąk polskich kobiet, bowiem poleciały do Francji i Hiszpanii, by tam zawieszone na nadgarstkach wzbudzać pożądanie i podziw innych, a przede wszystkim cieszyć nowe właścicielki.

Powstają coraz śmielsze zestawienia i wzory, a jeśli nie możemy „rozgryźć” jakiejkolwiek sekwencji, konsultacje w sprawie ułożenia poszczególnych koralików prowadzimy nawet telefonicznie, tylko dlatego, by nie tracić cennego czasu. Tym bardziej, że otrzymujemy kolejne konkretne zamówienia, a i nasi bliscy też nie próżnują i zasypują nas swymi „propozycjami” na prezent.

Kolejny czwartek będzie niestety ostatnim z serii „Zakochani w Toho” (może to podpowiedź dla Woody Allena, na kolejny film, tym razem zrealizowany w Polsce?). Ostatnie październikowe spotkanie Bibliotecznych Warsztatów Plastycznych chcemy przeznaczyć na stworzenie dekoracji z jesiennych liści, suchych kwiatów oraz traw i szyszek, na groby naszych najbliższych. Planowałyśmy to w roku ubiegłym, ale zabrakło nam czasu. Mamy ogromną nadzieję, że teraz się uda. Oby tylko nie przeszkodziła nam w tym pogoda, bowiem na drzewach coraz mniej liści i mocno obawiamy się tego, by Pani Zima nie zaskoczyła nas jeszcze w październiku. Zatem trzymamy kciuki za pogodę i do zobaczenia w czwartek wieczorem.

Na koniec podziękowanie dla Marysi za pyszny sernik. Wprawdzie skromnie tłumaczyła, że to wyrób jej siostry, ale nic to – jak mawiał p. Wołodyjowski, my zjemy wszystko, nawet zbożowe ciasteczka (niestety nie znam ofiarodawcy) i ptasie mleczko. Do pracy potrzebny jest zastrzyk energii, zatem smacznego!

 

 

JR