W poniedziałkowy wieczór, 25 września, odbyło się pierwsze po wakacjach spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych. Rozmawiałyśmy o powieści Kristin Hannah Słowik okrzykniętej przez użytkowników strony Lubimy czytać mianem najlepszej powieści historycznej roku 2016.

Po wakacyjnej przerwie, w miniony czwartek ruszyły dyskusje o książkach i zgodnie z naszą tradycją spotkanie odbyło się poza biblioteką, w ogrodzie i domu jednej z naszych członkiń. Byłyśmy tam po raz pierwszy, zatem nie dziwi fakt, iż zbiórkę zarządzono nieco wcześniej, tak by każdy mógł nacieszyć oko ogrodem pp. Rączkowskich – kwiatami, bylinami, krzewami, drzewami, a także sadem i winnicą. Czegóż tam nie było… A pyszne winogrona zrywane wprost z gałęzi smakowały wybornie. Mnie osobiście kusiły dorodne jabłka, ale dowiedziawszy się, że są oczkiem w głowie pana domu, nie odważyłam się zerwać ani jednego.

Wiosenno-letni sezon z książką zakończyłyśmy tradycyjnie u jednej z naszych klubowiczek. Ogród pp. Bartosów w Woli Zachariaszowskiej przyjął nas feerią kolorów i pogodą, o jakiej marzyliśmy. Po spenetrowaniu wszystkich jego zakamarków (a dla dwóch pań była to penetracja pierwsza), po przepytaniu gospodyni o tegoroczne straty roślinności spowodowane niezwykle dotkliwą zimą, a zwłaszcza wiosennymi mrozami (zauważyłyśmy np. wycięty, przemarznięty milin, który na szczęście powoli odrasta z korzeni), przyszedł czas na sesję fotograficzną w „tak pięknych okolicznościach przyrody”.


Ostatnie spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Przybysławicach upłynęło nam pod znakiem planów na wakacje. Przyczyniła się do tego omawiana przez nas książka Anny J. Szepielak „Francuskie zlecenie. Z filiżanką zielonej herbaty w ręku przystąpiłyśmy do rozmowy.

Organizowane w obchodzonym aktualnie Tygodniu Bibliotek spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki nie mogło być tak po prostu zwyczajne. Zatem nie było. Zostałyśmy zaproszone przez Dorotę do jej ogrodu, a dokładnie na taras domu, skąd tocząc dyskusje podziwiałyśmy otaczającą nas zieleń. Nie chcemy nawet domyślać się jakim sposobem załatwiła sobie taką pogodę, skoro jeszcze dwa dni wcześniej mieliśmy zimę, a niedługo po zakończeniu spotkania lunął trwający kilka godzin deszcz. Najważniejsze, że było cudownie, ciepło, wesoło, rodzinnie i żal było się rozstawać. Nawet późnowieczorny chłód nam nie przeszkodził, otulone w szale i koce wytrwałyśmy do końca.

Najmłodsi uczniowie Szkoły Podstawowej w Zielonkach mieli wczoraj niebywałą okazję poznać Łukasza Dębskiego, autora licznych książek dla dzieci, prozaika i scenarzystę, mieszkającego na co dzień w Krakowie. Pisarza przywitała wicedyrektor Zespołu Szkół w Zielonkach Anna Zielowska, a grupa pierwszaków z niecierpliwością czekała na rozpoczęcie spotkania.


W poniedziałek wieczorem odbyło się majowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Przybysławicach. Nie zabrakło na nim życzeń i ciepłych słów dla bibliotekarza, 8 maja jest bowiem świętem wszystkich przedstawicieli tego zawodu.

Po kilku naprawdę wymagających i poważnych lekturach, zapragnęłyśmy czegoś nieco lżejszego, i oto pojawiła się „Zapłata” Małgorzaty Rogali. Po czterech latach powróciłyśmy do czytania polskiego kryminału, a dokładnie kryminału kobiecego, z silnie rozbudowanym wątkiem obyczajowym, bez zbędnej przemocy, krwi i okrucieństwa. Kryminału nieco schematycznego i  przewidywalnego, co potem wyjaśniły informacje, że autorka wygrawszy w konkursie literackim nagrodę, którą była 50% zniżka na kurs pisania powieści kryminalnych, chętnie skorzystała z tego daru losu.


Dnia 24 kwietnia w bibliotece odbyło się spotkanie z okazji XVI Małopolskich Dni „Książka i Róża”. Wzięły w nim udział członkinie DKK oraz zaproszona radna gminy Zielonki Renata Kosno.

W dniu 6 kwietnia w bibliotece w Węgrzcach odbyło się wielkanocne spotkanie uczestników Dyskusyjnego Klubu  Książki. W świątecznej scenerii pisanek, palm i wiosennych kwiatów podjęliśmy dyskusję na temat przeczytanej książki. Tym razem brytyjska pisarka Kate Atkinson w powieści „Jej wszystkie życia” zabrała nas w podróż przez życie Ursuli Todd.