Na spotkaniu DKK odbywającym się podczas trwającego właśnie Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek nie mogło zabraknąć tytułu wiążącego się w jakiś sposób ze światem literatury…

 

Kolejny już raz dane jest nam spotykać się z literaturą naprawdę piękną. Miesiąc temu była to „Dziewczyna z poczty” Stefana Zweiga, w maju dyskutowałyśmy o lekturze, która została nagrodzona tytułem Książki Roku 2016 lubimyczytać.pl w kategorii Powieść historyczna., a był nią „Słowik” autorstwa Kristin Hannah. Była to wprawdzie powieść fikcyjna, ale oparta na prawdziwych wydarzeniach z życia belgijskiej bojowniczki ruchu oporu, Andrei de Jongh, która pomagała w stworzeniu jednej z pierwszych dróg, którą alianci uciekali z okupowanej przez hitlerowców Francji. „Słowik” to powieść o wojnie, a dokładnie o kobietach, którym przyszło żyć w czasie wojny. Zmagać się samotnie z zimnem, głodem, strachem, brakiem poczucia bezpieczeństwa, okrucieństwem hitlerowców i bezradnością. Musiały za wszelką cenę przetrwać, by zapewnić byt dzieciom i czekać z nadzieją na powrót swoich mężów.

Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich 2018. W Małopolsce już XVII raz odbyły się Dni „Książka i Róża”. W Przybysławicach natomiast kolejne spotkanie DKK dla dorosłych.  Z filiżanką różanej herbaty w dłoni i słodkimi ciasteczkami dyskutowałyśmy o książce Joanny Sykat „Niebo pod Śnieżką”.

 

Zachwyt to mało...Ta książka nas urzekła. Stefan Zweig nie tylko ją napisał, on ją wymalował. Pięknie zbudowane, wielokrotnie złożone zdania, zdają się nie mieć końca, a zachwycają tak, że mamy ochotę czytać je po wielokroć. „Dziewczyna z poczty” nie jest ot taką, zwykłą powieścią, to prawdziwe studium psychologiczne. Obraz Austrii w pierwszych latach po zakończeniu Wielkiej Wojny. Tytułowa bohaterka, wiodąca bardziej niż skromne życie w małym miasteczku, u boku swej schorowanej matki, na zaproszenie wujostwa, wyjeżdża do kurortu w Szwajcarii. To wydarzenie całkowicie zmieni jej życie i odtąd już nic nie będzie takie jak przedtem. Christine, poznawszy inny świat, nie będzie potrafiła wrócić do swojej poprzedniej roli, prostej i cichej pracownicy w pocztowym okienku.

 

"Być aktorką i człowiekiem. Aktorów rzadko kojarzy się z filozofią, postawami moralnymi, wzorcami zachowań". Tak zaczyna się napisana przez Elżbietę Baniewicz biografia o tytule "Dymna" omawiana przez nas na poniedziałkowym spotkaniu DKK.

 

Na inauguracyjnym spotkaniu nowego węgrzeckiego DKK klubowiczkom przeszło się zmierzyć z poruszającą opowieścią o granicach, do jakich może dojść człowiek.

 

 

To, że nasze życie składa się z wyborów nie jest żadnym odkryciem. Musimy ich dokonywać niemal każdego dnia. Jedne są mniej ważne, inne mogą zdecydować o całym naszym bycie.

 

Spotkanie DKK organizowane tuż po Święcie Zakochanych zobowiązuje – stąd nie zdziwi nikogo fakt, że nasza lutowa dyskusja nad książką skupiła się wokół miłości. Z resztą lektura, którą przyszło klubowiczkom tym razem recenzować, "Zapach czekolady" niemieckiego pisarza Ewalda Arenza, to opowieść właśnie o próbie zmierzenia się z utratą ukochanej osoby.

 

Skoro Anglia to powinny być herbatniki, tymczasem na naszym spotkaniu gościł pączek...dzięki czemu dyskusja o „Walizce pani Sinclair” aut. Louise Walters upłynęła w nader słodkiej atmosferze. Zawdzięczamy to polskiej tradycji świętowania Tłustego Czwartku, który obliguje do zajadania się w tym dniu pączkami i innymi smakołykami w rodzaju faworków i oponek.

W środowy wieczór, 7 lutego, w Bibliotece Publicznej w Węgrzcach miało miejsce spotkanie informacyjno-organizacyjne Dyskusyjnego Klubu Książki pod nazwą „Kobieta, książka i…”. Czytelniczki i sympatyczki węgrzeckiej książnicy w różnym wieku, które nie tylko lubią czytać, ale i rozmawiać o przeczytanych lekturach (a dotąd nie miały okazji uczestniczyć w tego rodzaju przedsięwzięciu) zebrały się, aby zapoznać się z ideą bibliotecznego DKK.