zdjecie parkingu żwirowego z samochodami

Reprezentacyjny budynek dla instytucji kultury zaplanowali samorządowcy z Zielonek. Będzie w nim biblioteka, która od dawna jest za ciasna i działająca przy niej izba regionalna, w której brakuje miejsca na eksponowanie zbiorów. Przetarg na projekt nowego budynku ogłoszono, ale rozbieżność ofert jest ogromna. Gmina sprawdza, czy nie ma tam rażąco niskiej ceny.

O potrzebie budowy nowego obiektu dla Gminnej Biblioteki Publicznej w Zielonkach mówiło się kilku lat. Obecnie biblioteka mieści się w budynku Centrum Integracji Społecznej, wygospodarowano przy niej miejsce na Izbę Regionalną w Zielonkach, w której są zbiory sprzed wielu dziesięcioleci, a nawet stulecia pozyskane od tutejszych mieszkańców.

Miejsce jest w zurbanizowanej i rozbudowywanej okolicy. Tu sprowadzają się nowi mieszkańcy i korzystają z oferty edukacyjnej i kulturalnej.

 

- Rozwijają się te obiekty i biblioteka, i izba regionalna. Są dobrze posadowione, bo w pobliżu parku, terenów rekreacyjnych, gdzie z dziećmi przychodzą babcie, dziadkowie, opiekunowie i zaglądają do biblioteki, żeby wypożyczyć książkę i poczytać, gdy ich pociechy korzystają z placu zabaw - mówi Bogusław Król, wójt gminy Zielonki.

 

Szef gminy podkreśla, że potrzebny jest nowy obiekt dla instytucji kultury. Obecny został wybudowany w 2009 roku jako Centrum Integracji Społecznej (CIS). Nie spodziewano się, że tak szybko okaże się za mały. Przy planowaniu nowego początkowo były pomysły, żeby budować bibliotekę w jednym obiekcie z ośrodkiem zdrowia, ale z tych planów rezygnowano.

 

Gdzie zmieścić bibliotekę?

 

Za obiektem CIS-u zmieści się tylko biblioteka. Może zajęć tereny wewnętrznej drogi i małego parkingu, jednak bez likwidowania większych parkingów w tej okolicy.

 

- Z tą budową nie możemy posunąć się zbyt daleko w stronę parku, bo tam jest teren rekultywowany po wysypisku i grunt jest niestabilny. Budynek biblioteki musimy zmieścić w okolicy ośrodka pomocy społecznej i starej willi. Na projektowanie ogłosiliśmy przetarg. Zainteresowanie nim było duże, oferty złożyło dziewięć firm. Jednak okazało się, że rozbieżności w cenie są bardzo duże. Mamy sporo wątpliwości, musimy sprawdzić, czy nie będzie tam problemu z rażąco niską ceną - mówi wójt Bogusław Król.

 

Najniższa cenę zaproponowała firma z Oświęcimia, chcąc projektować budynek za 146 985 zł, a najwyższą ofertę dała firma z Warszawy oferując projektowanie za 662 970 zł. Pozostałe oferty mieszczą się w przedziale cenowym od około 170 tys. do niespełna 350 tys. zł. A gmina planowała wydać na tę inwestycję 232 tys. zł. Samorządowcy uważają, że lepiej dłużej projektować budynek i sprawdzić wszystkie wątpliwości niż później rozwiązywać kłopoty w czasie budowy.

 

Nowi mieszkańcy, nowi czytelnicy

 

Tymczasem dyrekcja i pracownicy biblioteki czekają na nowy obiekt próbując sprostać wymaganiom czytelników.

 

- Na frekwencję w bibliotece, samo czytelnictwo i zapisy nie narzekamy. Zielonki rozwijają się, przybywa nowych mieszkańców, a nam czytelników. Raczej nie nadążamy za ich wymogami, bo warunki lokalowe mamy ograniczone. Potrzebujemy przestrzeni na księgozbiór, ale także przestrzeni edukacyjnej do ciekawych zajęć, które biblioteka organizuje i planuje - mówi Mariusz Zieliński, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Zielonkach.

Izba regionalna na straży tożsamości

 

Zielonecka biblioteka organizuje i włącza się w różnego rodzaju zajęcia dla dzieci i młodzieży, ale także osób dorosłych i seniorów. Oczkiem w głowie dyrektora Zielińskiego jest też Izba Regionalna w Zielonkach, której jest kustoszem. Zgromadził wiele pamiątek po dawnych mieszkańcach Zielonek.

 

- Problem w tym, że nie mamy gdzie tego eksponować, a chcielibyśmy prezentować nowym, napływowym mieszkańcom to, co udało się zgromadzić i opowiadać o tożsamości tutejszego społeczeństwa, pokazywać różnorodność i charakter. Chcielibyśmy gromadzić także współczesne pamiątki, żeby pokazać kolejnym pokoleniom - mówi Mariusz Zieliński.

 

Samą budowę nowego obiektu dla biblioteki samorządowcy z Zielonek szacują na 15 do 20 mln zł.

Autor: Barbara Ciryt

 

Źródło grafiki oraz tekstu