Zdjęcie książki na czerwonym tle

Innej książki być nie mogło. Walentynki tuż, tuż, zatem wybór wydawał się prosty. By nie było zbyt banalnie, nie proponujemy wierszy ze zbioru z czerwonym sercem na okładce.  O, nie. My zachęcamy do przeczytania „Historii miłosnych” Érica-Emmanuela Schmitta. Dla tradycjonalistów tu też jest serce, ale jakież piękne, ze splecionych, letnich kwiatów… Za oknem biało a my Wam podsuwamy serce z kwiatów. Piękne, prawda?

Kochamy Was i czekamy w bibliotece, w Walentynki i zawsze!