Grupa dzieciaków trzymająca w rękach własnoręcznie wykonane papierowe zajączki

13 marca, maluchy z Samorządowego Przedszkola w Węgrzcach z siedzibą w Bibicach miały niepowtarzalną okazję uczestniczyć w inspirującej lekcji bibliotecznej, podczas której zgłębiały historię z książki "Odwagi zajączku". Ta poruszająca opowieść nie tylko przekazała ważną lekcję o odwadze, ale także zainspirowała maluchy do twórczej aktywności. 

plakat informacyjny na temat konkursu tradycyjnych palm

Izba Regionalna w Zielonkach oraz Sołectwo Zielonki we współpracy z Parafią pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Zielonkach serdecznie zapraszają do uczestnictwa w IX edycji konkursu pn. „Najpiękniejsza palma wielkanocna”. Konkurs odbędzie się w Niedzielę Palmową 24 marca 2024 roku przy kościele parafialnym pw. NNMP w Zielonkach.

zdjęcie przedstawia grupę pań i dzieci siedzącą przy stole w bibliotece na warsztatach

W środę 6 marca na Warsztatach Plastycznych w Bibliotece w Przybysławicach gościliśmy Panie z Koła Gospodyń Wiejskich, które zostały naszym instruktorami. Co roku tutejsze gospodynie przygotowują wspaniałą i okazałą palmę z pięknymi ręcznie wykonanymi kwiatami. Tym razem przyszedł czas, aby tę wspaniałą umiejętność przekazać młodym rękodzielnikom. Tradycja przekazywana z pasją nigdy nie ginie.

na zdjęciu można zobaczyć grupę pań siedzącą przy stole w bibliotece

Białoruską powieść omawiałyśmy po raz pierwszy, ale za to w jak doskonale przemyślanej oprawie... Na stole obrus z ceraty i serwetki z gazet. Zamiast tradycyjnych filiżanek, kubki w kolorach białoruskich wyszywanek. Na środku oryginalna, przywieziona z wycieczki na Białoruś serweta oraz kilka mniejszych pamiątek (w tym etui na okulary). Herbatę serwowałyśmy w metalowym czajniku, w szklankach stał kwas chlebowy, a na półmiskach leżały cudownie smaczne i jeszcze ciepłe placki ziemniaczane usmażone przez Basię. Ach cóż to była za uczta…

zdjęcie przedstawia gupę osób siedzącą przy stole w ciemnej sali

W półmroku bardzo dobrze rozmawia się o mroku, nawet tym w czasach zasiadania na Piotrowym tronie Aleksandra VI czyli Rodriga Borgii. Rodzina Borgiów okryła się zła sławą, ba nawet jest uważana za protoplastów mafii. Delikatnie mówiąc jej członkowie nie byli prawymi ludźmi. Nie zawahali się przed najgorszą zbrodnią, jeśli miała ona przynieść korzyść lub zniwelować jakąkolwiek przeszkodę na ich drodze. Byli bardzo zręcznymi politykami i strategami, bezwzględnie prącymi do realizacji swoich planów, a młodziutka Lukrecja posłusznie wykonywała ich polecenia. Czy tak było naprawdę?