Okazało się, że monografia gminy Zielonki to lektura dla osób w każdym wieku. A szczególnie, gdy do jej przeczytania zachęca sam autor. Mateusz Wyżga przedstawił „W tej pięknej ziemi. Gmina Zielonki od średniowiecza do czasów współczesnych” korzkiewskim gimnazjalistom na spotkaniu 13 października. Wszak w Korzkwi rozpoczyna się sama książka … Spotkanie udowodniło, że naukowy termin monografia nie oznacza, że książka jest nudną, naukową rozprawą.

Z inicjatywą zorganizowania autorskiego spotkania z gimnazjalistami wyszła Biblioteka Publiczna w Zielonkach. Starszy bibliotekarz filii w Przybysławicach Marek Czarnecki uczy języka polskiego w Zespole Szkół im. Jerzego Kukuczki w Korzkwi. Pomysł spodobał się dyrekcji szkoły, pani dyrektor Regina Styn również przysłuchiwała się wykładowi autora.
Mateusz Wyżga poruszył przede wszystkim temat dziejów miejscowości, z których wywodzą się uczniowie, składających się na tzw. obwód szkolny korzkiewskiego gimnazjum – była mowa o historii samej Korzkwi, Grębynic, Przybysławic i Owczar. Autor przybliżył drabinę społeczną Polski szlacheckiej, tradycje przodków, wygląd dawnych zabudowań i folwarków, a nawet zasady pochówku w średniowieczu. Młodzież żywo zainteresowała się legendami zawartymi w monografii, które narodziły się właśnie na tym terenie, i nie należą do kanonu, a przez to można je odkrywać.
Wśród chłopców szczególnie ciekawość budziły dzieje partyzantki z II wojny światowej na terenie dzisiejszej gminy Zielonki. Młodzież odkrywa, że bohaterami monografii są ludzie zamieszkujący te ziemie i noszący niejednokrotnie te same, co oni nazwiska.
Autor przedstawił również mapy katastru austriackiego dołączone do książki. Zaznaczył, jakie znaczenie dla tych ziem miał fakt, że przebiegała tu granica dwóch zaborów – począwszy od kwestii podziału osób skąpych na centusiów (od austriackiego centa) i kopinioków (od rosyjskiej kopiejki) po kwestie przemytu i kontrabandy jak również kłopotów z komunikacją z Krakowem.
Choć autor przekazał dużo ciekawostek zawartych w samej książce, nie był w stanie jednak opowiedzieć o wszystkich. Spotkanie z pewnością zachęciło uczestników do lektury, i nie tylko ich z całą mocą namawiamy do sięgnięcia po monografię.
IO