Przy ul. Galicyjskiej 17A od strony parku od maja czeka na Państwa nowa siedziba Biblioteki Publicznej w Zielonkach. Ten rok pełen był zmian dla placówki, stała się wraz z filiami w Przybysławicach i w Węgrzcach samodzielną samorządową jednostką kultury, na czele z kierownikiem Mariuszem Zielińskim; przeszła przeprowadzkę i przy tym cały rok jest Jubilatką, obchodzi 55-lecie

Początki Biblioteki na terenie gminy wiąże się z udostępnianiem przez wójta Węgrzc pana Cholewickiego prywatnego księgozbioru ok. 1926 r. Dokładna data zorganizowania na terenie dzisiejszej gminy Zielonki po wojnie Gminnej Biblioteki w Węgrzcach jest dziś trudna do ustalenia, prawdopodobnie było to w ostatnich miesiącach 1946 roku. W latach powojennych prowadziła ją p. Maria Raźna, pracownica gminy Węgrzce, a w latach 1953-1966 Karolina Sitko, nauczycielka najpierw z Zielonek, później z Bibic. Książki z lat 20-tych i 30-tych, które do dziś dostępne są w bibliotece zostały zebrane w dużej części właśnie przez panią Sitko. Następnie pieczę nad biblioteką sprawowała p. Halina Kurczyńska, kierowniczka świetlicy ZMP w Zielonkach. Księgozbiór stanowiły woluminy z przydziału centralnego, a następnie zakupy z kwot budżetowych Powiatowej Biblioteki w Krakowie. Na terenie gminy były zorganizowane punkty biblioteczne we wsiach: Batowice, Bosutów, Bibice, Dziekanowice, Prusy, Raciborowice, Garlica Murowana, Trojanowice i Zielonki. Z dniem 1 listopada 1954 roku powierzono obowiązki kierownika Biblioteki Gminnej w Węgrzcach z siedzibą w Zielonkach Antoniemu Żyle, kierownikowi Szkoły Podstawowej w Zielonkach i tę datę uznaje się za początek istnienia zieloneckiej Biblioteki.
Z okazji jubileuszu Biblioteka doczekała się wielu życzeń i gratulacji, m. in. od ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego, dyrekcji Biblioteki Narodowej w Warszawie oraz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie.

 

Dysponując wygodnymi pomieszczeniami w Centrum Integracji Społecznej Biblioteka poprosiła swoich czytelników o podzielenie się książkami ze swoich księgozbiorów. Na ten apel odpowiedziało kilkanaście osób. 1500 woluminów placówka dostała w darze od mieszkańca Marszowca, dziennikarza sportowego TV Kraków i wykładowcy krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego Macieja Starowicza. Ale to nie zamyka listy darczyńców. W przeddzień otwarcia trzy olejne obrazy swojego autorstwa przekazała malarka z Bibic pani Halina Banaś (na zdj. pon.). „Bajkowa zima” zdobi kącik dziecięcy, dwa pozostałe obrazy to nastrojowe „Jesień z lotu ptaka” oraz „Wiejska kapliczka”. Prace pani Haliny, przekazane nieodpłatnie, tworzyły wystawę inaugurującą działalność Centrum Integracji Społecznej. Dwór na Marszowcu namalowała dla Biblioteki najmłodsza spośród rodziny Ślizowskich Anna Potok.

 

Nowy budynek sprzyja czytelnictwu – i tak od stycznia do marca liczba odwiedzin wyniosła 383, a od otwarcia w maju do lipca - 1240. Od stycznia do biblioteki zapisało się 480 osób. Korzystają z księgozbioru liczącego 19 tys. książek.
-Sprzyjające jest również położenie Biblioteki, tuż przy Parku Wiejskim, wpadają do nas mamy z małymi dziećmi, dzieciom są czytane książki z naszej biblioteki, to cieszy. Ponadto biblioteka połączyła ze sobą tradycyjną część Zielonek z niedawno powstałymi osiedlami, co sprzyja również społecznej integracji – podkreśla Mariusz Zieliński. 
W Bibliotece pieczołowicie przechowywane są też prawdziwe rarytasy czytelnicze, dostępne pod okiem bibliotekarza, książki, których już się nie wypożycza z racji, że zostały wydane przed 1949 rokiem. Należą do nich wydanie „Rodziny Połanieckich” z roku 1895 nakładem Warszawskiego wydawnictwa Gebethnera i Wolffa, oraz dwudziestotomowa encyklopedia Gutenberga z lat 20-tych XX wieku, jak i wiele pozycji datowanych na okres międzywojenny. 
Działalność w nowym budynku biblioteka rozpoczęła lekcjami bibliotecznymi, na które zaproszono uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum w Zielonkach oraz gimnazjum w Korzkwi, lekcje połączono z możliwością obejrzenia wspomnianej już wystawy „Z zacisza dworskiej biblioteczki”, będącej ekspozycją pamiątek należących do rodziny Ślizowskich, ostatnich właścicieli dworu na Marszowcu. Gościem honorowym była pani Barbara Ślizowska – Pietrzak. Wśród pamiątek znalazły się Alkoran z 1575 roku, słownik polsko-francuski wyd. w 1909 roku z podpisem Karola Wojtyły, a nawet patefon z początku wieku XX.
Na początku czerwca miał miejsce cykl spotkań zatytułowanych „Przedszkolaki w krainie bajek”. Gościły w bibliotece poszczególne grupy z przedszkola w Zielonkach (na zdj. pon.), ale dały się również zaprosić dzieci z sąsiedztwa, razem przyszło około 60 osób. Program przewidywał wspólne głośne czytanie baśni i malowanie baśniowych postaci. Dzieci miały możliwość zobaczenia niedawno otwartej siedziby biblioteki. I to w jaki sposób… Barbara Potok zadbała o ruchowe zabawy w rytm muzyki dla rozprostowania kończyn po wędrówkach szlakami wyobraźni. Uczestnikom szczególnie przypadł do gustu wesoły korowód po pomieszczeniach biblioteki, rzadko się zdarza tak miłe zwiedzanie. Dzieci zobaczyły również przygotowane przez uczniów szkół gminy Zielonki eksponaty przygotowane na wystawę pt. „Starożytność oczyma dzieci”. Uczniowie szkół z Korzkwi i Zielonek zbudowali makiety głównie dot. starożytnego Egiptu.

 


-Mamy wiele planów na przyszłą działalność. Przed nami dokończenie elektronicznych katalogów księgozbioru na podstawie programu LIBRA, budowa strony internetowej, jesienią chcielibyśmy ruszać z cyklicznymi zajęciami dla młodych czytelników, nie zapominamy o dorosłych, narodziła się koncepcja Dyskusyjnego Klubu Książki. Chcielibyśmy także, aby zwyczajem stały się doroczne spotkania artystyczno–teatralne „Czas na Zemstę” oparte na twórczości Aleksandra Fredry. Gromadzimy stare fotografie, które następnie chcielibyśmy udostępnić w postaci elektronicznego katalogu udostępnianego czytelnikom – wylicza kierownik biblioteki.
IO