Gdy za oknami śnieg i chlapa,
i klimat nie ten co przed laty,
my sobie cicho w bibliotece
przepiękne filcujemykwiaty.

Z tęsknoty za słońcem, za pierwszymi pąkami ukazującymi się na drzewach, za wiosennymi kwiatami zajęliśmy się na naszych warsztatach filcowaniem kwiatów. Spotkanie to było szczególne, bowiem jako, że był Tłusty Czwartek, zgodnie z tradycją, na stole nie mogło zabraknąć pączkówi pysznych, domowych faworków, które przyniosła Pani Marzena.

 

 


Gdy za oknami śnieg i chlapa,
i klimat nie ten co przed laty,
my sobie cicho w bibliotece
przepiękne filcujemykwiaty.

Z tęsknoty za słońcem, za pierwszymi pąkami ukazującymi się na drzewach, za wiosennymi kwiatami zajęliśmy się na naszych warsztatach filcowaniem kwiatów. Spotkanie to było szczególne, bowiem jako, że był Tłusty Czwartek, zgodnie z tradycją, na stole nie mogło zabraknąć pączkówi pysznych, domowych faworków, które przyniosła Pani Marzena.Atmosfera była wspaniała, humory dopisywały i może właśnie to zapewniło taki wspaniały efekt naszej pracy. Wprawdzie początkowo można było się zniechęcić tymi jednostajnymi, delikatnymiruchami przy masowaniu wełny, jednak po pewnym czasie, powoli zaczynał być widoczny, oczekiwany przez nas, kształt kwiatu. Potem połączyłyśmy go z wykonaną wcześniej łodygą, a na koniec kwiat został uformowany i ostatecznie ozdobiony np. czułkami. Czwartkowe zajęcia podobnie jak poprzednio prowadziła Pani Katarzyna Czeremańska, której jesteśmy bardzo wdzięczne za poświęcony nam czas i za cierpliwość.

Na następnych zajęciach mamy zamiar zmierzyć się ze stworzeniem etui na telefon właśnie z filcu, a poniżej nasze ostatnie dzieła.

JR