Chiński pisarz, Mo Yan został tegorocznym laureatem literackiej nagrody Nobla.

Mo Yan urodził się w 17 lutego 1955 roku w chińskiej prowincji Szantung. W wieku dwudziestu lat wstąpił do Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. W 1981 roku opublikował pierwsze opowiadanie, a trzy lata później wstąpił na wydział literatury w Wyższej Szkole Artystycznej. Jego książka Klan czerwonego sorga została uznana przez chińskich czytelników za najlepszą powieść roku 1986. Zhang Yimou nakręcił na jej podstawie film, który nagrodzono w 1988 roku na festiwalu w Berlinie Złotym Niedźwiedziem. Zagraniczna krytyka zgodnie uważa Mo Yana za największy talent współczesnej literatury chińskiej.

W Polsce ukazały się dwie książki tegorocznego noblisty, Kraina wódki i Obfite piersi, pełne biodra. Opublikowało je wydawnictwo W.A.B.

Beata Stasińska o laureacie:
"Już 10 lat temu mówiło się o nim, że jest poważnym kandydatem do Nagrody Nobla.
Miałam przyjemność poznać autora osobiście na prezentacji literatury chińskiej w Paryżu. Jest bardzo wycofanym człowiekiem, nieskłonnym do kontaktów. Zna bardzo dobrze Chiny komunistyczne, bo w nich żyje i żył przez wiele lat. Gdy się czyta jego książki to czuje się drapieżność w opisie rzeczywistości.
Nie jest mi dobrze znana historia recepcji jego książek w Chinach. Wiem tylko, że jest tam bardzo szanowanym pisarzem, nawet przez rząd chiński, choć przypuszczam, że mógł mieć tam jakieś kłopoty.
Jego twórczość charakteryzuje się rozmachem i drapieżnością. W jednej z książek Kraina wódki opisuje rzeczywistość jednego z regionów Chin, gdzie rządzi miejscowy kacyk oraz gdzie zbrodnia i przestępstwo jest na porządku dziennym, choć ukrywana przez władze komunistyczne. Gdy Europejczyk czyta taką powieść, myśli zapewne, że jest to pisarz, który w Chinach powinien być na indeksie, a nie jest, co chyba dobrze świadczy o recepcji tego pisarza w samych Chinach.
W.A.B. wydało dwie jego książki, będę chciała oczywiście kontynuować wydawanie prozy tego wybitnego epika drugiej połowy XX w.
Większość jego dzieł została już przetłumaczona na język angielski. Szczególnie chętnie tłumaczą go Francuzi."

Maria Kruczkowska, dziennikarka "Gazety Wyborczej" i znawczyni Chin o laureacie:
"Mo Yan jest w Polsce autorem znanym; jego książki wydawane są przez wydawnictwo W.A.B. Jak na literaturę chińską, w której mamy w Polsce ogromne braki, trafiliśmy w dziesiątkę. Ten pisarz był uważany od dawna za kandydata do Nagrody Nobla.
Kiedy w 2000 roku nagrodę otrzymał Gao Xingjian, Chińczyk z francuskim paszportem, Chiny były obrażone i zawiedzione, że to nie Mo Yan został nagrodzony. Chiny będą odczuwały satysfakcję - nareszcie, po latach, laureat jest pisarzem mieszkającym w Chinach.
Chiny dwukrotnie miały okazję, by uznać nagrodę za anty-chińską: w 2010 roku Pokojową Nagrodę Nobla otrzymał dysydent Liu Xiaobo, więc z ich perspektywy sprawiedliwości stało się zadość. Teraz może wreszcie pogodzą się z Noblem".