Po wakacyjnej przerwie w bibliotece ponownie spotkały się wielbicielki haftowania. Poprzedni semestr poświęcony był haftowi białemu, teraz przyszedł czas na kolorowy. Panie będą się spotykać w raz w tygodniu na 2 godziny lekcyjne.

 Na początek każda z dwóch grup ma takie samo zadanie – wyhaftować kieszeń. Jest to na co dzień niewidoczny element, noszony dawnymi laty przez mieszkanki naszej gminy, lecz schowany głęboko pod zapaską, dzisiaj już całkowicie wyparty i zastąpiony przez różnego rodzaju portfele i portmonetki.

 

Po wykrojeniu odpowiednich kawałków sukna i zapoznaniu się z kieszeniami znajdującymi się w zbiorach Izby Regionalnej, panie ochoczo przystąpiły do pierwszego etapu prac - przekalkowania wzoru na tkaninę.

 

 

Teraz już można było przystąpić do haftowania. Powoli zaczęły się pojawiać pierwsze kontury kwiatów. Kolorowa mulina tylko się prosi o wykorzystanie, chęci też nie brakuje, zatem już za tydzień powinniśmy zobaczyć pierwsze efekty.

 

 

Wprawdzie w ciągu trwających zaledwie półtorej godziny zajęć nie sposób wyhaftować wiele, ale każda z pań otrzymała zadanie domowe. Stwarza to dobrą okazję do miłych wspomnień o czasach spędzonych w szkole...

 

 

 

JR